Agata Smalcerz pisze o malarstwie Alexandra Andrzeja Łabińca z okazji wystawy artysty w Galerii Bielskiej BWA w sierpniu 2004 roku.

W krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych studiował malarstwo u kolorystów (Pronaszko, Rzepiński), co niewątpliwie miało znaczenie dla jego sztuki. Równie silna jest jego fascynacja abstrakcją, ale nie geometryczną, zimną, lecz tzw. ciepłą, liryczną; pokrewieństwo z takimi malarzami, jak Hans Hartung, Pierre Soulages, Georges Mathieu, Zao Wou-Ki.
Koloryści wywarli na niego wpływ w sensie warsztatu malarskiego, taszyzmem zapewne zaraził się sam - poprzez kontakty z Francją. Duże znaczenie miał dla niego egzystencjalizm, który zaistniał w latach 50.; idące za nim lewicujące poglądy i orientacja na kulturę francuską, a także ulubiony kolor: czerń. W tym czasie Łabiniec zetknął się również z Tadeuszem Kantorem, który - zachwycony jego malarstwem - zainicjował jego wystawę w sali teatru Cricot 2 i wygłosił dwugodzinny speech na ten temat.

 

Alexander A. Łabiniec, Informel 83, 2006-2007, akryl, olej

 

Alexander A. Łabiniec zawsze dążył do zmian, łamania konwencji i poszukiwania tego, co nowe. Jest to myślenie awangardowe i artysta jest wierny tym ideom do dziś.
Tworząc scenografię często używa przedmiotów codziennych, a więc w pewnym sensie wyprzedza to, co artyści instalacji czy environment czynią na polu czystej sztuki od lat 70. i 80. Angażując najwięcej energii w uprawianie teatru, w dodatku teatru lalek, który daje olbrzymie możliwości scenografowi, był niejako zwolniony z obowiązku „posługiwania się" przedmiotem gotowym - objet trouvé Duchampa, który dał początek wielkiej fali „użytkowników" tych realnych, mających swoją historię i symbolikę przedmiotów. Łabiniec odczytuje we właściwy sobie sposób znak plastyczny, którym jest stół, krzesło, dłoń, kula, linia sznurka.
Eksperymentalnie wprowadził do swego malarstwa przedmiot (cykl pastiszów malarstwa historycznego), ale zasadniczo pozostał wierny ekspresjonizmowi abstrakcyjnemu, przynajmniej w zakresie techniki. Jego formy przybierały jednak zawsze kształty realne, nie rozpływały się, jak u typowych abstrakcjonistów w przestrzeni bez dominanty. Łabiniec zawsze znajduje pretekst dla budowanej formy, kształtując ją w postać kobiecego aktu, pejzażu czy innego elementu natury. Wytrawnie dobiera kolory, rozpraszając drobne plamy barwne lub - jak Pierre Soulages - maluje silny znak - postać-ideogram, używając grubego pędzla.
Alexander A. Łabiniec własne wystawy urządza rzadko, choć aranżuje wystawy innych artystów, m.in. Jerzego Nowosielskiego, Jana Dormana. Kazimierza Mikulskiego, Józefa Wilkonia, Jerzego Zitzmana. Zajmuje się również projektowaniem graficznym. Ta wielostronna działalność sprawia, że jest on w ciągłym ruchu, ciągle aktywny. Energii dostarcza mu z jednej strony malowanie, z drugiej - kontakt z naturą.
Malarstwo, projekty, scenografie - te trzy dziedziny wypowiedzi plastycznej mogą znaleźć swoje miejsce na wystawie. Prawdziwego ducha awangardowego myślenia Łabińca trzeba szukać w jego spektaklach teatralnych, w których ożywają nie tylko lalki, ale i elementy scenografii. Te utwory wprowadzają nas w pełni w świat jego niezwykłej wyobraźni.

wróć >>


Od 2 października 2018 uruchomiony został nowy serwis galerii pod adresem: http://galeriabielska.pl/
_____________________________________________________________

Stara strona stanowi archiwum galerii: http://archiwum.galeriabielska.pl
Przekierowania z głównej strony

>>

Nasze profile:

 

Facebook galerii     instagram galerii     YouTube galerii

 

Google Open Gallery

__________________________

Biuletyn Informacji Publicznej

>>