Polityka jako blokada i katalizator - o roli totalitaryzmów w sztuce XX wieku

9 lutego godz. 17.00

Gdy Sergiusz Eisenstein realizował film Pancernik Potiomkin wydawało mu się, że oto tworzy nowy typ kinematografii - kinematografię rewolucyjną opartą na nowatorskim koncepcie montażu intelektualnego. Kilka lat później boleśnie przekonał się, jak bardzo się mylił, gdy władze radzieckie przeszkodziły w realizacji jego filmu o Meksyku, popierając jednocześnie młodych reżyserów: Kozincewa i Trauberga, którzy lansowali socrealistyczne idee elektryfikacji i zwycięstwa nad kułakami. Gdy Leni Riefenstahl realizowała swoj film Olimpia, robiła to na zlecenie MKO-lu. Film powstał mimo przeszkód ze strony Goebbelsa, który zabraniał ekipie wchodzić na stadion, dziś analizuje się go w kontekście teorii queer, a jednocześnie stanowi on niezwykle estetyczną wizualnie i zaskakująco obiektywną historycznie rejestrację nazistowskiej olimpiady, której bohaterem stał sie czarnoskóry biegacz - Jesse Owens. Pierwsza część filmu Święto ludu zawiera m.in. scenę, w której Hitler śledzi z zapartym tchem poczynania czarnoskórego Amerykanina. Mimo to artystka została po wojnie uznana za zbrodniarkę wojenną, choć poza dwoma ewidentnie propagandowymi filmami (Tag der Freiheit - Unsere Wehrmacht i Triumf woli oba z 1935 roku) zrobiła wiele wolnych od jakiejkolwiek zbrodniczej ideologii filmów, w przeciwieństwie do Thei von Harbou czy Emila Janningsa, których nigdy w ten sposób nie napiętnowano. Ulubionym reżyserem Goebbelsa był Fritz Lang (eksperymentator, przedstawieciel filmowego ekspresjonizmu i do tego pół-Żyd), jednocześnie szef Ministerstwa Propagandy ze wszystkich kierunków w sztuce współczesnej najwyżej cenił ekspresjonizm, uznając go za iście nordycko-germański. Jak więc doszło do tego, że Fritz Lang potajemnie opuścił Niemcy i udał się do Stanów Zjednoczonych, zamknięto eksperymentalną szkołę Bauhausu, a większość awangardzistów opuściła Niemcy po tym, jak w 19 lipca 1937 roku otwarto w Monachium wystawę pod hasłem Entarrtete Kunst (Sztuka Zdegradowana), której lwią część stanowiły płótna ekspresjonistów? Drugą stroną medalu są alianse totalitaryzmów z przedstawicielami awangardy, jak to miało miejsce w przypadku włoskich futurystów, z inicjatorem tego kierunku i twórcą jego pierwszego manifestu na czele. Wreszcie historia związków totalitaryzmów ze sztuką ma jeszcze jeden rozdział, o którym często się zapomina: co stałoby się z ideami lansowanymi przez Bauhaus, gdyby pod swoje hojnie dotujące opiekuńcze skrzydła nie wizięły ich twórców amerykańskie uczelnie artystyczne? Czy ekspresjonizm jako formuła artystyczna byłby równie wpływowy, gdyby po II wojnie światowej nie chciano zadośćuczynić jego twórcom oddając im stanowiska profesorów na wielu prestiżowych uczelniach artystycznych Niemiec? Odpowiedź na te pytania, to także część prawdy o wzajemnych związkach sztuki i totalitaryzmów.  


Od 2 października 2018 uruchomiony został nowy serwis galerii pod adresem: http://galeriabielska.pl/
_____________________________________________________________

Stara strona stanowi archiwum galerii: http://archiwum.galeriabielska.pl
Przekierowania z głównej strony

>>

Nasze profile:

 

Facebook galerii     instagram galerii     YouTube galerii

 

Google Open Gallery

__________________________

Biuletyn Informacji Publicznej

>>