KONCEPTUALNOŚĆ FOTOGRAFII

Książka ta jest zbiorem tekstów o wybranych ważnych zjawiskach w polskiej sztuce ostatniego półwiecza, gdzie istotnym elementem strategii artystycznej było posługiwanie się fotografią. Użycie fotografii służyło tutaj stawianiu pytań o podstawy sztuki, o jej granice i potencjał. Zamierzałem wykazać, że polscy artyści w omawianym okresie korzystali z tych możliwości w interesujący i głęboki sposób. Wybrałem tylko niektóre z wielu możliwych do uwzględnienia przykładów, skupiając się na omówieniu podstawowych metod działania i problemów związanych z obecnością fotografii w sztuce.
Druga część tej książki w większym stopniu poświęcona jest bardziej ogólnym filozoficznym zagadnieniom związanym z fotografią, zwłaszcza w kontekście problematyki modernizmu i postmodernizmu.
Każdy z tych esejów powstawał niezależnie od innych, z okazji sympozjów i wystaw. Część z nich była publikowana, ale z reguły w wydawnictwach o ograniczonym obiegu i w nieco innej postaci. Wybrałem je i zestawiłem tak, aby tworzyły pewną całość, opisującą z różnych stron intermedialny nurt współczesnej sztuki, gdzie wiele uwagi poświęca się fotomediom. Mam nadzieję, że ta publikacja zainteresuje również miłośników klasycznej fotografii, gdyż żadna forma obecności fotografii w sztuce nie może się rozwijać przy ignorowaniu innych jej form i całej różnorodności sposobów myślenia.

Adam Sobota

&

Wstęp

Fotografia od niedawna dopiero zdobyła sobie pełnoprawną pozycję wśród różnorodnych dziedzin współczesnej sztuki. Wielu artystów porzuciło tradycyjne malarstwo czy rzeźbę na rzecz tego medium, które wciąż ujawnia nowe, niezwykłe możliwości. Głównie z powodu konieczności użycia techniki do jej realizacji zaliczana jest do mediów nowoczesnych, obok jeszcze młodszych: wideo-artu, sztuki komputerowej czy netartu. Ponieważ z kolei jest wśród nich dziedziną najstarszą, uprawianą od ponad półtora wieku, dysponuje sporym już dorobkiem teoretycznym.
Adam Sobota swoje przemyślenia z dziedziny krytyki oraz teorii i filozofii fotografii publikuje od kilkudziesięciu lat. Te bardzo interesujące teksty dostępne dotąd były tylko w bardzo ograniczonym zakresie. Książka "Konceptualność fotografii", wydana przez Galerię Bielską BWA, umożliwia Czytelnikom zapoznanie się z wieloma z nich, według wyboru dokonanego przez autora. Artyści, którym poświęcił kilka rozdziałów, w większości nie ograniczają się do tej jednej dziedziny, choć należą do klasyki polskiej fotografii. To dowód, że fotografia nie jest tylko domeną fotografików, ale medium, z którego korzystają - i znacznie wzbogacają jego rozumienie - artyści sztuk wizualnych. Reprodukowane zdjęcia umożliwią Czytelnikowi porównanie opisów i analiz z dziełem, choć często mogą tylko zasygnalizować problem - jeśli praca jest bardziej rozbudowana.
Mam nadzieję, że publikacja ta stanie się cenną pozycją wśród książek nie tylko o fotografii, ale i o sztuce współczesnej.


Agata Smalcerz

&

Adam Sobota
Prognoza konsumpcji

W jednej z autorskich wypowiedzi Natalii LL znajdujemy stwierdzenie, że sztuka nie rozwiązuje bynajmniej zagadek egzystencji, natomiast w szczególny sposób na nie wskazuje. Natomiast w tekście Sztuka i wolność z roku 1987 definiuje ona sztukę jako poszukiwanie wolności, pisząc: "Wolność jest celem samym w sobie, sztuka zaś ten cel realizuje." Z zestawienia tych wypowiedzi można wywnioskować, że wolność nie jest przez artystkę rozumiana jako oswobodzenie się z determinant życia, ale jako wolność dociekania ich tajemnicy. Autentyczna twórczość powinna być w tym dociekaniu nieskrępowana, a więc także musi być indywidualna, odwoływać się do doświadczeń konkretnej egzystencji. Artystka zakłada, że nieunikniona współzależność jednostki i społeczeństwa wystarczająco gwarantuje komunikatywność nawet najbardziej osobistych manifestacji sztuki, tym bardziej, gdy zdecydowanie artykułowane są tam zasadnicze problemy kształtujące ludzką świadomość na różnych poziomach.
W twórczości Natalii LL wyraźnie akcentowane są takie problemy, kategorie czy pojęcia, które odnoszą się do podstawowych dylematów, biegunowo różnicujących ludzką świadomość. Może to być pytanie o jedność bądź dualizm związku ducha i ciała, przeciwstawienie idealnej wiecznej formy (tzw. platońskiej) oraz tworów materialnych ulegających destrukcji w czasie, odmienność doświadczania świata poprzez pojęcia i obrazy, przeciwieństwa witalności i śmierci czy intymności i zewnętrzności. Czasami wyrażanie takich opozycji jest dodatkowo akcentowane poprzez użycie przeciwstawnie traktowanych mediów (np. fotografii i malarstwa). Komentatorzy twórczości Natalii LL niejednokrotnie wskazywali na tego typu strategię artystyczną, jako charakterystyczną dla jej sztuki. Na przykład Lech Karwowski w tekście do katalogu jej wystawy z roku 1990 napisał: "Podwójność to treść i obsesja wielkiego katalogu masek Natalii LL. Wyznacza pole jej refleksji autorskiej drążącej moment jedności, ale zawsze z punktu widzenia podwójności [...] Dualizm Natalia LL odczuwa jako głęboką ranę zadaną jaźni przez istnienie. Traktując przeciwieństwa jako realne, boryka się z problemem substancjalności zła, jego demonicznej obecności." Z kolei Grzegorz Sztabiński (we wstępie do katalogu wystawy Natalii LL w roku 1993) napisał m.in.: "Nadmiar znaczeń, często wzajemnie kwestionujących się lub znoszących, charakter osobisty i dystans, ironia, to cechy współwystępujące w cyklach obrazów i instalacjach Natalii LL w latach osiemdziesiątych. Artystka łączy w nich to, co wydaje się sprzeczne. Pokazuje, że rzecz lub sytuacja jest zarazem taka i inna. Można więc uznać, że w ostatniej dekadzie Natalia LL zrealizowała swoje postulaty z połowy lat siedemdziesiątych, doprowadzając do spotkania elementy ze świata rzeczy i świata idei, które nie przystają do siebie, rozchodzą się, a jednocześnie na siebie współoddziaływują."
Jedną z kategorii, jakie pojawiają się w obrębie twórczości Natalii LL i kompleksowo obejmują skrajne możliwości interpretacji, jest konsumpcja. To hasło pojawiało się w latach 1972 - 1975 w tytułach cyklu prac określanych jako Sztuka konsumpcyjna, a w roku 1975 także jako Sztuka postkonsumpcyjna. Były to serie fotografii i filmy ukazujące twarze kobiet zjadających w ostentacyjny sposób banany, parówki czy kisiel. Motyw konsumpcji ponownie bezpośrednio pojawił się w pracach Natalii LL w końcu lat osiemdziesiątych, gdzie przedstawiana była głowa poddawana różnym manipulacjom i pożerająca obiekty w formie lalek. W tym czasie sama autorka skomentowała ten fakt w tekście pt. Teoria głowy (opublikowanym w roku 1991), pisząc m.in.: "Głowa jest nie tylko zacną siedzibą mózgowia. Jest to także twór posiadający jamę, która wchłania zewnętrzność, a więc różne pokarmy stałe i płynne, zapachy i dźwiękowe odgłosy. Zdolność wchłaniania materii zewnętrznej jest nieprawdopodobną tajemnicą głowy, jest tu pokazana z wielką mocą zasada, że chleb staje się ciałem, a wino krwią. Bez tej zasady idea chrześcijaństwa byłaby nie do pomyślenia. Tajemnica wchłaniania zewnętrzności jawiła mi się z taką ostrością, że cała moja sztuka od 1972 roku była związana z konceptualną zabawą konsumpcją."
Dzieło sztuki w postaci fotografii aktu konsumpcji można odebrać jako prowokacyjną gloryfikację banału, zwłaszcza gdy czynność taka wyrwana jest z kontekstu, np. nie odwołuje się do dokumentacji obyczajowej czy do tej symboliki, jaką miały liczne przedstawienia uczt w dawnym malarstwie. Taka prowokacja może wynikać z chęci przeciwstawienia się typowej ekskluzywności czy abstrakcyjności przekazu artystycznego, zapewniającej identyfikowanie dzieła poprzez odbiorców na podstawie aktualnych konwencji przypisanych do pojęcia sztuki. W tym aspekcie Sztuka konsumpcyjna Natalii LL jest bliska jej wcześniejszym realizacjom, takim jak: Rejestracja permanentna, 24 godziny, lub Sfera intymna. Te realizacje z lat 1970 - 1972 wynikały z przyjęcia koncepcji sztuki jako ciągle dokonującego się procesu, którego "permanentność" i bezpośredniość może być porównywana do charakteru takich procesów życiowych jak: oddychanie, sen, jedzenie czy poruszanie się w przestrzeni. Permanentność sztuki była hasłem głoszonym od roku 1970 przez grupę twórczą �Galeria Permafo�, w której działała Natalia LL wraz ze Zbigniewem Dłubakiem, Andrzejem Lachowiczem i Antonim Dzieduszyckim. Ich strategia zakładała osiąganie tych wyjątkowych jakości, jakie są wymagane od sztuki, za pośrednictwem tematów związanych z pospolitymi sytuacjami, które dokumentowano w możliwie bezpośredni sposób.
Taka analogia - jak tego dowodzą dzieła artystki - może dotyczyć jednak tylko pewnych aspektów zewnętrznego przejawiania się sztuki, ale nie sfery mentalnej. Na poziomie umysłu sztuka musi bowiem wymagać wglądu w istotę procesów życiowych, a wówczas banał staje się tylko medium sztuki, czyli jednak czymś niezwykłym. We wszystkich pracach Natalii LL banał nabiera więc intrygującego wyrazu, gdyż zostaje zintensyfikowany dzięki seryjnym powtórzeniom i ostentacyjnej szczerości, która wyzwala też niejasny erotyzm. Fakty zwykłe i osobiste, ukazywane w ten sposób, mogą zarazem fascynować i odpychać, tak jak to dzisiaj bywa z telewizyjnymi programami typu reality show. Nabierają niepokojącego wyrazu, gdyż mniej lub bardziej świadomie identyfikujemy je jako wierzchołek góry lodowej, złożonej ze zjawisk i pragnień, które zwykle tłumimy i ukrywamy.
Specyficzne dla klimatu lat siedemdziesiątych było to, że Sztukę konsumpcyjną interpretowano w duchu strukturalistycznych i semiotycznych teorii dotyczących tworzenia i funkcjonowania znaków. Z jednej strony było to pomocne dla przeciwstawiania się przesadnie emocjonalnym i czysto sensualistycznym interpretacjom sztuki, jednak z drugiej strony ograniczało to możliwości interpretacji tych prac w oparciu o bogate tradycje symbolu i alegorii w sztuce. Spostrzeżenia dotyczące możliwości przemiany ciągu fizycznych wydarzeń w znaki - za pośrednictwem fotografii - miały tendencję do zatrzymywania się na poziomie operacyjnym. Oczywiście na tyle, na ile ówczesne tzw. nowe media (fotografia, film, wideo) przełamywały stereotypowe zasady identyfikacji i wartościowania sztuki, miało to swój sens. Antoni Dzieduszycki w roku 1973 napisał m.in.: "W pracach Natalii LL rejestracja obejmuje przede wszystkim czynności, działania przeradzające się w znaki [...] Sens tego działania jest chyba najjaskrawiej widoczny w ostatnim cyklu prac Natalii "Fotografia konsumpcyjna". Dwuznaczność działania, które z prostej czynności jedzenia przeradza się jakby w wyrafinowaną erotykę, a wreszcie w gest niemal magiczny, w system znaków, wydawało by się powszechnie stosowanego, a przecież nie znanego nam kodu, nie tylko intryguje, ale i powoduje budzenie się refleksji właśnie nad znakiem, nad kodami stosowanymi przez nas powszechnie dla uzyskania wzajemnego porozumienia. I ta refleksja, która ostatecznie staje się refleksją sztuki nad sztuką, należy niewątpliwie do najcenniejszych osiągnięć artystycznych Natalii Lach-Lachowicz." ("Fotografia", nr 7/1973)
Sztuka konsumpcyjna mogła budzić pewne skojarzenia z pop-artem, nurtem sztuki rozwijającym się od lat pięćdziesiątych, gdzie artyści programowo wykorzystywali wzory kultury masowej oraz ustosunkowywali się do wizji kapitalistycznego dobrobytu i propagandy powszechnej konsumpcji. Co prawda na ogół kwestionowano sens takiej sztuki w ówczesnej Polsce, z jej socjalistyczną gospodarką niedoboru, ale z drugiej strony lata siedemdziesiąte w Polsce były okresem silnego rozbudzenia potrzeb konsumpcyjnych i lansowania uproszczonych sposobów ich zaspokajania. Nawet jeśli możliwości społeczne były ograniczone, to dla Polaków w pełni zrozumiałe były standardy wizualnych zachęt do maksymalnej konsumpcji. W twórczości niektórych artystów kojarzonych z pop-artem (np. Mel Ramos, Allan Jones czy Sigmar Polke) można znaleźć pewne analogie z tym dwuznacznym sposobem, w jaki Natalia LL traktuje procesy materialnej i estetycznej konsumpcji. Artystka konstruuje swoje prace jako mentalne zbitki, w których miesza się trywialność i transcendencja, dosłowność i metafora. W latach siedemdziesiątych wykorzystuje modelki, których nieco lalkowata uroda podkreślana jest sterylną elegancją błyszczących czarno-białych lub barwnych odbitek fotograficznych, i które ostentacyjnie konsumują banany, parówki czy kisiel, nadając tej czynności nieco perwersyjny charakter. Autorka dąży do tego, aby uwaga oglądającego krążyła pomiędzy ustami jedzącej osoby i jej szeroko otwartymi oczami skierowanymi w kamerę, jakby w celu utożsamienia pojęć patrzenia i konsumpcji. W istocie jest to zabieg szeroko stosowany w różnych materiałach reklamowych, dla utrwalenia nazwy jakiegoś produktu w warstwie podstawowych skojarzeń wizualno-emocjonalnych. Jednak prace Natalii LL nie wychodzą poza czysty model takich sytuacji, prezentując błyskotliwe połączenie skrajnych efektów: dosłowności przedstawienia i możliwości jak najbardziej ogólnej jego interpretacji (w tej intencji czasami pośród zdjęć pojawia się słowo "art"). Rezultat tej strategii jest tyleż oryginalny w wyrazie, co uniwersalny i poświadcza to sukces Sztuki konsumpcyjnej na liczących się wystawach w Europie Zachodniej i USA. W latach siedemdziesiątych tacy polscy artyści młodszego pokolenia, jak Zdzisław Sosnowski i Zygmunt Rytka, także wykorzystywali formy kultury mass mediów dla kwestionowania wartości tam propagowanych, ale nie osiągnęli w tym równie przekonywujących rezultatów. Być może dlatego, że podejmowana przez nich tematyka obyczajowa (postacie sportowych czy politycznych idoli) nie przekształcała się tak łatwo w ponadczasowe symbole wizualne.
W latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych w wielu pracach Natalii LL kategoria konsumpcji nabiera już wyraźnie sensu metafizycznego czy nawet mitycznego (cykle: Trwoga paniczna, Puszysta tragedia, Pejzaże eschatologiczne czy Formy platońskie). Są to powiększone fotograficzne wizerunki głowy autorki, często z ekspresyjnymi podmalowaniami, gdzie dodatkowo siatki linii i grymasy deformują twarz, a otwarte usta eksponują zęby lub język. W odróżnieniu od wykorzystywanych dawniej twarzy modelek, których szeroko otwarte oczy wyrażały stan zadowolenia i zewnętrznej aktywności, tutaj przymknięte oczy artystki sugerują wewnętrzne napięcie, jednoczesność uśpienia czy transu, jak i agresywnego pochłaniania, walki o przetrwanie oraz erupcji energii. Ukazywana osoba - reprezentowana przez głowę - wydaje się toczyć zmagania o swój byt i pozycję, konsumując obiekty i energetyczne fluidy. Jednocześnie podkreślony jest fakt, że w tym samym momencie i ona sama jest "konsumowana", ponieważ widoczne są symptomy upływu biologicznego czasu istnienia ciała, a i same wizerunki są destruowane poprzez różne formy manualnej agresji w fotograficzne tworzywo. Do mitologicznego sensu konsumpcji wydają się odwoływać te wizerunki głów, gdzie usta rozgryzają figurki lalek. Przywodzi to na myśl mity o "zjadaniu bogów", np. grecki mit o tytanicznym bogu Kronosie, który pożerał własne dzieci, aby nie dopuścić do spełnienia się przepowiedni i utraty władzy. Do sławnych przedstawień tego mitu w historii sztuki należy obraz Francisca Goi z 1821 r. pt. Saturn pożerający własne dzieci.
Mity, religijne przypowieści czy wyznania mistyków są tymi przekazami wiedzy, które opisują archetypowe sytuacje oraz podstawowe impulsy ludzkiej świadomości w oparciu o pewną anegdotę, pewne ukonkretnienie, aczkolwiek zawierające duży zakres ogólności. Natalia LL zdecydowała się odwołać do tej sfery doświadczeń już w drugiej połowie lat siedemdziesiątych (poprzez cykle seansów pt. Śnienie i Punkty podparcia) i w ten sposób poszerzyła też sens kategorii konsumpcji, która wcześniej w jej pracach bardziej zbliżała się do potocznej dosłowności. Realizacje Natalii LL w ostatnich dwóch dekadach pełnią więc też funkcję postmodernistycznej reinterpretacji zasad jej wcześniejszej twórczości (co też można pomieścić w szeroko rozumianej konsumpcji). Te same elementy i strategie pojawiają się w nowych szatach, w innym sztafażu i zestawieniach. Banany, które w zmysłowy sposób konsumowały modelki w latach 1972 - 75, później stają się obiektem brutalnie destruowanym przez mityczną Brunhildę, w którą wciela się niekiedy Natalia LL. Banany pojawiają się też jako element instalacji z czaszką i kwiatami (Żarłoczna czaszka z r. 1994), albo ich zwielokrotnione reprodukcje dekorują wielometrowe wstęgi materiału obejmującego przestrzeń galerii.
Jeden z wrocławskich pokazów Sztuki konsumpcyjnej w roku 1973 był złożony z dwóch części: jedna część obejmowała fotograficzne plansze z twarzami jedzących modelek, a druga - zlokalizowana w innej galerii - zawierała plansze ze zwielokrotnionym zapisem imienia artystki, pokrywające całą posadzkę (ponadto taśma magnetofonowa odtwarzała słowny opis prac wystawionych w pierwszej części wystawy). Sugerowana w tym pokazie (i wielu innych pracach) możliwość równorzędnej zamiany form zapisu własnej osoby, czy innych osób, odpowiada wskazywaniu na możliwe analogie pomiędzy prostą banalną czynnością, a mitycznym czy transcendentalnym aktem. Ale, jak już wspomniano, w przypadku dzieł Natalii LL takie porównanie obejmuje też ukazanie dramatycznej rozbieżności tych stanów, przez co ich jednoczesna aktualność staje się zagadką, a nawet przyczyną egzystencjalnej trwogi.
Konsumpcja, rozumiana we wszelkich aspektach i wymiarach, jest więc kategorią przez którą można uchwycić główne wątki twórczości Natalii LL. Rozumiana najbardziej ogólnie jest procesem wielokierunkowym i przenikającym całe istnienie. Rozumiana konkretnie i szczegółowo wzbudza nie mniejsze kontrowersje; jest bezwzględną biologiczną potrzebą, ale i otępiającym brzemieniem porządku społecznego, od którego chcielibyśmy się uwolnić. Złożoność psychicznej reakcji człowieka na te uwarunkowania trafnie oddaje aforystyczny tytuł wystawy - instalacji Natalii LL z roku 1998. Odniesieniem dla tej wystawy z jednej strony była wielka powódź z poprzedniego roku, a z drugiej strony tekst Norwida mówiący o duchowym zagubieniu - tonięciu. Tytuł tej wystawy trzykrotnie powtarzał ten sam zestaw liter, tworzących różny układ słów, o odmiennym sensie: Toniemy, To niemy, To nie my.

Adam Sobota, 2004

 

&

Agata Smalcerz
Natalia LL - ekspresja i kreacja


Czterdzieści lat twórczości artystycznej Natalii LL to lata nieustającej manifestacji indywidualizmu osoby, która wykreowała swój wizerunek jako niepowtarzalny byt w kosmosie. Skoncentrowanie się na własnym jestestwie, które jest pryzmatem dla całej energii zewnętrznej rzeczywistości wynikało niewątpliwie - u progu kariery twórczej artystki - z tendencji, jakie wówczas dopiero zaznaczały się w sztuce najnowszej. W środowisku wrocławskim, gdzie Natalia LL znalazła się dzięki studiom na tamtejszej uczelni plastycznej, bardzo wcześnie - w stosunku do światowych trendów - zaczęły pojawiać się postawy preferujące pierwiastek intelektualny w twórczości artystycznej, co umożliwiło powstanie w tym mieście silnego ośrodka sztuki konceptualnej, nazwanej przez jednego z jej protagonistów, Andrzeja Lachowicza, sztuką pojęciową.
Skupienie się na odczytaniu świata poprzez własny intelekt doprowadziło niektórych artystów konceptualnych, wśród których Natalia LL była najbardziej radykalna, do odczytania go poprzez własne ciało, które jest przecież nierozłącznie związane z umysłem. Sztuka ciała stała się też naturalną konsekwencją poszukiwań artystki, możliwością wykreowania nowych środków ekspresji i zwrócenia uwagi na sferę, która pozornie stoi w opozycji do intelektu - na sferę intuicji. Jednocześnie artystka nie porzuciła dotychczasowych fascynacji konceptualizmem, stwarzając w swojej sztuce niezwykły mariaż tego co intelektualne i intuicyjne, duchowe i cielesne, naturalne i sztuczne.
Wykreowanie własnej cielesności na podmiot i przedmiot sztuki związane było z nieustającym zachwytem nad urodą życia, a ­jednym z jej najważniejszych - o ile nie najważniejszym - przejawów, manifestacją żywotności jest Eros. Erotyzm towarzyszył najwcześ­niejszym pracom Natalii LL od 1968 roku. Rejestracje fotograficzne poszczególnych faz zbliżenia płciowego były dosłownym potraktowaniem tematu, a pokazanie ich publiczne (w 1971 roku w instalacji Fotografia intymna inaugurującej działalność współtworzonej przez artystkę Galerii PERMAFO we Wrocławiu) - aktem wielkiej odwagi. Jednak największą, międzynarodową sławę przyniosły jej serie fotografii, gdzie ukazana była tylko głowa młodej kobiety: prace z cyklu Sztuka konsumpcyjna i Sztuka postkonsumpcyjna. Zdjęcia te do dzisiaj, po ponad trzydziestu latach od powstania, zachwycają świeżością spojrzenia na to, gdzie można doszukiwać się erotyzmu i jak jednoznaczne są skojarzenia dorosłego widza patrzącego na dziewczynę jedzącą banana, parówkę czy kisiel. Młodość i konsumowanie przyjemności życia to był jeden obszar zainteresowań artystki z tego okresu, innym były nieustanne poszukiwania w zakresie meta­rzeczywistości fotograficznej. Natalia LL budowała skomplikowane struktury wykorzystując swoje rejestracje permanentne z różnych dziedzin życia codziennego. Rozczłonkowywała swoje imię na szeregi liter układające się w nowe konfiguracje (NATALIA!). Próbowa­ła do­trzeć i zarejestrować najmniej uchwytną i najsłabiej poznaną sferę życia człowieka, jaką jest sen i marzenie senne. Seanse Śnienia, mające związek ze sztuką performance, były niezwykłymi obrzędami odbywającymi się publicznie, z założenia niedostępnymi jednak w warstwie wewnętrznej widzom, mogącym jedynie oglądać pogrążoną w śnie artystkę1.
Natalia LL ze swoją ściśle personalistyczną sztuką została entuzjastycznie przyjęta przez środowisko feministyczne. Jej postawa artystyczna, tak mocno nakierowana na własną - siłą rzeczy kobiecą - osobowość, była analogiczna do działań czołowych reprezentantek sztuki feministycznej na świecie, a jednocześnie całkowicie oryginalna. Sam pseudonim artystyczny: Natalia LL, odżegnanie się od nazwisk, które przypadają zwykle kobiecie w udziale - po ojcu i po mężu (notabene już w swoim pełnym brzmieniu Lach-Lachowicz bardzo intrygujące) - świadczy o jej wielkiej potrzebie zaznaczenia własnej, niepowtarzalnej osobowości.
Osobowość jest godna wyeksponowania gdy ma charyzmę, a projektująca ją osoba coś ważnego do powiedzenia. Natalia LL, poprzez tę wykreowaną postać, mówi nam o strukturze wszechświata, o czasie, o nieuchronności wszelkiego ruchu, a więc i przemijania. Ponętnym twarzom młodych dziewczyn przeciwstawia ich biegun: twarz umarłą lub poranioną licznymi szramami.
Manifestacja młodości i żywotności, powabu i piękna została zastąpiona refleksją o vanitas. Uświadomiony w pełni lęk egzystencjalny może wywołać Trwogę paniczną2, ale i ona z czasem prze­mija zastąpiona przez pogodzenie się.
Tym co budzi szczególne emocje podczas obcowania z pracami Natalii LL jest ich forma: uporządkowana, poddana rygorowi struktury. Szczególną rolę odgrywają wśród nich multiplikowane na długich wstęgach płótna motywy roślinne. Obok banana, powtórzonego motywu ze Sztuki konsumpcyjnej, pojawia się kwiat anturium. Niezwykła budowa tego kwiatu przywołuje znów erotyczne skojarzenia: i słusznie, gdyż to swoje narządy płciowe kwiat ten demonstruje3. Artystka znów jednak zderza ten symbol życia z memento mori - zwielokrotnionym motywem czaszki.
Natalia LL sama też fotografuje się z czaszką, podobnie zresztą jak wcześniej z bananem. Na fotografii z czaszką ma na głowie kwiaty kalii, na tych z bananem - wieniec z anturium. Jest bezczasowo piękna. Wie, że przemijanie zaczyna się od momentu narodzin, że obok młodości istnieje starość. Do końca chce poznać możliwości tej materialnej tkanki kosmosu, z której każdy z nas jest utkany.
Szczególnej sztuce Natalii LL w ciągu tych wszystkich lat towarzyszyła nieustannie refleksja filozoficzna. Artystka formułowała - i nadal to robi - własne przemyślenia z pogranicza filozofii, teorii sztuki, poezji i poezji konkretnej. Zawarte w niniejszym tomie teks­ty Natalii LL w większości przypadków były publikowane, jednak ­najczęściej w ulotnych drukach lub niskonakładowych katalogach. Teraz jest okazja przyjrzeć się tej refleksji w sposób pełny. Artystka sama dokonała też wyboru tekstów innych autorów, którzy komentują jej twórczość. Prezentowane w książce czarno-białe fotografie nie oddają w niektórych przypadkach ważnych problemów kolorystycznych zawartych w pracach Natalii LL. Pełną barwną dokumentację jej twórczości zawierać będzie płyta DVD, gdzie znajdą się również jej prace z dziedziny wideo-art oraz dokumentacje performances.
Książka "Natalia LL - Texty. Teksty Natalii LL. O twórczości Natalii LL" została wydana podczas wystawy artystki "Podsumowania" w Galerii Bielskiej BWA w Bielsku-Białej (październik 2004 roku). Książka i wystawa zamykają pierwszą część projektu, którego Galeria Bielska BWA jest pomysłodawcą i koordynatorem. Celem projektu jest ukazanie Natalii LL jako niezwykłej osobowości artys­tycznej z ogromnym potencjałem intelektualnym, o fundamentalnym znaczeniu dla polskiej sztuki współczesnej. Kolejne etapy projektu to książka "Natalia LL - Śnienia" oraz wspomniana płyta DVD. Współwydawcą tej serii wydawniczej jest BWA Wrocław - Galerie Sztuki Współczesnej, gdzie wystawa Natalii LL prezentowana będzie w 2005 roku. W projekcie partycypuje również Galeria Sztuki Wozownia w Toruniu.

Agata Smalcerz

Przypisy
1 Sny, te z seansów i te szczególne, które Natalia LL śniła od 1957 roku, zostały

 

&

"Sny i śnienia" są drugą częścią projektu, mającego na celu przybliżenie mało znanego aspektu twórczości Natalii LL, obejmującego jej teksty pisane od 1970 do 2004 roku.
Zebranie i opublikowanie, wraz z tłumaczeniem na język angielski, tekstów dotyczących teorii sztuki, odnoszących się do jej własnej twórczości, ale też i do współcześnie pojawiających się tendencji artystycznych czy nowych kierunków w sztuce, było celem zrealizowanym w 2004 roku w postaci książki "Natalia LL. Texty. Teksty Natalii LL. O twórczości Natalii LL", towarzyszącej wystawie artystki pt. "Podsumowania" w Galerii Bielskiej BWA w Bielsku-Białej. Książka ta ukazuje jedno oblicze Natalii LL: racjonalne, bazujące na intelekcie, jasne i klarowne. Oprócz tekstów autorskich Natalii LL znalazły się w niej teksty krytyków i historyków sztuki, polskich i zagranicznych.
Książka "Sny i śnienia" to odmienny wizerunek Natalii LL. Związany z podświadomością, z emocjami, intuicją, tym, co niejasne i ukryte. Sfera snu, okres wyłączenia percepcji zmysłowej to niebagatelna część naszego życia, najmniej uchwytna i najsłabiej poznana. Artystka usiłowała badać ją w sposób niemal naukowy: zapisywać treść snów, analizować ich profetyczne znaczenia, znajdywać miejsca do śnienia, które mogą wywołać odmienne stany świadomości (np. seanse w piramidzie). Jednocześnie wykorzystała swoje zainteresowania snem w sztuce, przygotowując niezwykłe seanse "Śnienia".
"Śnienia", mające związek ze sztuką performance, były niezwykłymi obrzędami odbywającymi się publicznie, z założenia niedostępnymi jednak w warstwie wewnętrznej widzom, mogącym jedynie oglądać pogrążoną we śnie artystkę. Czasem Natalię LL zastępowała modelka, ona sama zaś czytała teksty lub prowokowała dyskusję, jednak zawsze obecny w nich był element wyłączonej świadomości.
Niniejsza książka, pomyślana jako druga część całości, może być czytana i rozpatrywana samodzielnie. Zawiera teksty Natalii LL, uporządkowane chronologicznie od najstarszego z 1957 roku do najnowszego z 2003 roku, opisujące jej najbardziej niezwykłe marzenia senne, a także kilka tekstów dotyczących "Śnień" autorstwa Natalii LL i teoretyków specjalizujących się w problematyce snu.
Wydanie książki towarzyszy wystawie "Całość części" w BWA Wrocław - Galerie Sztuki Współczesnej.

Agata Smalcerz


powrót

 

 

 

&

Od 2 października 2018 uruchomiony został nowy serwis galerii pod adresem: http://galeriabielska.pl/
_____________________________________________________________

Stara strona stanowi archiwum galerii: http://archiwum.galeriabielska.pl
Przekierowania z głównej strony

>>

Nasze profile:

 

Facebook galerii     instagram galerii     YouTube galerii

 

Google Open Gallery

__________________________

Biuletyn Informacji Publicznej

>>