Lidia Struzik: recenzja obrazu Anny Kulpińskiej, "Pomarańczowy deszcz"


Lidia Struzik
Recenzja obrazu Anny Kulpińskiej ,,Pomarańczowy deszcz", 2015

Zachwycił mnie ,,Pomarańczowy deszcz" Anny Kulpińskiej. Taki jesienny pejzaż impresjonistyczny. Bo jakiż może być deszcz jesienią, kiedy wraz z nim lecą rude liście z drzew? I wirują, i skrobią po szybach - stąd te rysy i koła. I ta rozmazano-zamazana perspektywa! Ów obraz - to jak dzieło oglądane zza szyby samochodu, zostawionego pod październikowym drzewem na noc. Mnogość małych kółeczek kojarzy się ze śladami po żołędziowych czapeczkach, które spadając, odbiły swój znak przemijania. I ta odrobina błękitu, jak fragmenty szyby i złotopolskiego nieba. I znikomość zieleni, boć jesień króluje, więc walka pór roku o właściwy koloryt. Całość - jakby płynęła nurtem życia - to kwiatu błękitem, ówdzie czerwienią, jak serce, co jest jedno w całym organizmie, czy kilkoma białymi kreskami - siwymi włosami, co się właśnie pojawiły. Piękny! Pozwala pracować wyobraźni, nie ogranicza, nie zniechęca. Chętnie zawiesiłabym to dzieło sztuki w mym salonie.

Anna Kulpińska, "Pomarańczowy deszcz", 2015

 

Od 2 października 2018 uruchomiony został nowy serwis galerii pod adresem: http://galeriabielska.pl/
_____________________________________________________________

Stara strona stanowi archiwum galerii: http://archiwum.galeriabielska.pl
Przekierowania z głównej strony

>>

Nasze profile:

 

Facebook galerii     instagram galerii     YouTube galerii

 

Google Open Gallery

__________________________

Biuletyn Informacji Publicznej

>>