O wystawie Leszka Lewandowskiego pisze Agata Smalcerz


Tytuł wystawy odnosi się do dwóch wątków z twórczości Leszka Lewandowskiego, wybranych do zaprezentowania w styczniu w Galerii Bielskiej BWA. Oba bazują na złudzeniach optycznych - fenomenie, który fascynuje artystę od dzieciństwa. Jak mówi, po raz pierwszy zetknął się z odmiennym postrzeganiem rzeczywistości w wieku kilku lat, kiedy chory na anginę, z wysoką gorączką, miał halucynacje związane z walącymi się meblami, rosnącą do niebotycznej wielkości postacią opiekującej się nim babci czy „uciekającymi" w nieskończoność drzwiami do pokoju. Już podczas studiów na Wydziale Grafiki katowickiej ASP zetknął się, podczas zajęć z filozofii, z teoriami angielskiego empirysty George'a Berkeleya (1685¬-1953), uznającymi byt za wynik obserwacji przy pomocy zmysłów: „coś istnieje dla nas wtedy i tylko wtedy, kiedy to możemy obserwować, natomiast gdy nie obserwujemy, nie możemy mieć pewności, czy to coś nadal istnieje". Z tego wniosek, że „bezpośrednio dana jest nam tylko zawartość naszych własnych umysłów" (za: „Wikipedia"). Jak w „Matrixie": dostarczając odpowiednich impulsów naszym zmysłom, a raczej konkretnym partiom mózgu, możemy mieć pełne złudzenie istnienia w odmiennej rzeczywistości. Takie stany można też osiągać za pomocą używek czy środków psychotropowych, ale Leszek Lewandowski woli bezpieczniejsze metody. Buduje obiekty lub konstruuje instalacje, które poddają reakcje naszych zmysłów w wątpliwość.
W pracach eksponowanych w pierwszej części sali artysta wykorzystuje prosty trik, jaki pozwala uzyskać lustro weneckie. Odpowiednio oświetlone daje odbicia multiplikowane w nieskończoność. Tą nieskończoność artysta odnosi do rozmaitych pojęć i reprezentujących je symboli, a więc idących za nimi znaczeń. Mocną wymowę ma już pierwsza praca „Jeden strzał, jeden człowiek". To hasło towarzyszące działaniom snajperów, dla których nadrzędna jest ekonomia wykorzystania pocisków. Pojedynczy strzał to życie jednego człowieka; w skrzyni, która ciągnie się w nieskończoność, pocisków są tysiące. Notabene, łuski nie pochodzą z broni snajperów, ale z kałasznikowa, karabinu maszynowego, który zrobił furorę po II wojnie światowej, jako tania i łatwa w produkcji oraz niezawodna broń automatyczna. XXI wiek, jak wiadomo, nie przyniósł zaniechania produkcji broni, ani takiego poziomu cywilizacji, w którym zabijanie byłoby niedopuszczalne; wręcz przeciwnie...
Odniesienia do II wojny światowej ma także praca „Kanał". Niekończąca się studnia, prowadząca donikąd. Jeśli skojarzymy to z kanałami, do których wchodzili powstańcy w Warszawie i znamy ich los, to jest to następna praca budząca zgrozę. Wymowę krytyczną ma „Ściek", w którego brudnym wnętrzu płynie rzeka pieniędzy, symbol także przynoszący skojarzenia z nieczystością działań ekonomii i bankowości we współczesnym świecie kapitalistycznym.
„Memento", „Macewa" i „Portret trumienny" odwołują się do religii, duchowości, pojęcia śmierci i wieczności. Wpatrując się w „Portret trumienny" dostrzec można nie tylko własne, zamglone odbicie; wzrok skupia się na oczach, które nagle zamieniają się w jedno oko, jakby oko absolutu.
„Homage Hawking" - hołd oddany najbardziej ekscytującemu współczesnemu naukowcowi, który penetruje kosmos, uświadamiając nam, że to co ogromne, nieskończone we wszechświecie, jest tak samo nieskończone w skali mikro, że nasze mózgi mają także nieskończone możliwości, wykorzystywane tylko w niewielkim procencie. Kosmos rozciągający się we wszystkie strony, uwięziony w niewielkiej skrzynce, to tylko złudzenie optyczne odbitych w lustrach pięciu żarówek ledowych...
W drugiej części sali artysta zaprasza do uczestnictwa w instalacjach, które w inny sposób mamią nasze zmysły. „Pokój zwierzeń" wykorzystuje wirującą spiralę, używaną czasem do wywoływania halucynacji. Siedząc na wygodnej kanapie można poddać się działaniu migotliwego światła projekcji, wirujących ukośnych pasów czerni na przemian z bielą. Oko, poddane przez kilkadziesiąt sekund tak silnym impulsom, odreagowuje przy patrzeniu na neutralny fragment podłogi, który zdaje się poruszać.
Jeszcze silniej mechanizm ten odczuwany jest w następnej sali, gdzie prezentowany jest „Imaginoskop": kręcący się walec ze spiralnie umieszczonymi szczelinami, przez które wydobywają się z jego wnętrza smugi światła. Ten bodziec działa na nasze oczy, a więc pośrednio na mózg, który jest przyjemnie drażniony stanem zachwianej równowagi.
Fenomen reakcji ośrodka nerwowego na zmieniające się bodźce jest znany od wieków, badany przez naukowców i stosowany przez artystów. Złudzenia optyczne najsilniej wykorzystywał op-art (optical-art), który - już wprawdzie nie tak znany jak w latach 50. i 60. XX wieku - do dziś ma swoich przedstawicieli i zwolenników. Wirujące spirale badał Marcel Duchamp, konstruując tzw. „rotary demispheres", które miały więzić oko obserwatora w hipnotycznym transie. Wykonywane przez niego od zakończenia I wojny światowej spirale sfilmował też w „Anémic cinéma" w 1926 roku, dzięki czemu możemy je oglądać do dziś, choćby na kanale YouTube.
„Imaginoskop" Lewandowskiego ma swoją teoretyczną podstawę naukową (a raczej quasi-naukową): to „Wstęp do imagineskopii" - Śledzia Otrembusa Podgrobelskiego. Książka wydana w latach 70. XX wieku ma wszelkie cechy pracy badawczej nad fikcyjną nauką o poszerzaniu wyobraźni, której twórcą miał być profesor Jeremiasz Apollon Hytz. Profesor prowadził jakoby na Podhalu badania nad powiększeniem wyobraźni galicyjskich chłopów. Najważniejszy przyrząd do badania i poszerzania wyobraźni autor nazwał imagineskopem, a opis, budowę i zasadę działania wsparł rysunkami technicznymi.
Jak przyrząd ten zadziała na naszą wyobraźnię, a także jak podziałają na nas inne obiekty quasi-halucynogenne można przekonać się w zaciemnionych pomieszczeniach górnej sali Galerii Bielskiej BWA.

                                                                              Agata Smalcerz

Od 2 października 2018 uruchomiony został nowy serwis galerii pod adresem: http://galeriabielska.pl/
_____________________________________________________________

Stara strona stanowi archiwum galerii: http://archiwum.galeriabielska.pl
Przekierowania z głównej strony

>>

Nasze profile:

 

Facebook galerii     instagram galerii     YouTube galerii

 

Google Open Gallery

__________________________

Biuletyn Informacji Publicznej

>>